Ukradłeś wiatr z moich włosów,
zabrałeś zapach z poduszki,
nie zostawiłeś spojrzenia.
Na pół uśmiechu
wyszedłeś.
Nie mogę dojść do siebie,
kluczę jak ślepy po wodzie,
coraz więcej mniej rozumiem.
Jeśli zdecydujesz się wrócić,
przytul i powiedz:
byłem tylko po bułki,
bym znowu ujrzała
wiosnę w Twoich źrenicach
na zachód od serca.
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.