Ile to już lat ?
Chyba dwanaście
Widziałam plakaty
Słyszałam w radio swoje imię
Te prawdziwe
Żyję mamo
Może spotkasz
Tego dobrego
Co był wczoraj
I przekaże dobrą nowinę
Bywa różnie
Czasem sama nie wiem
Czy oddycham
Co godzinę inna twarz
Inny dom, wędrówka przez las
Żyję, póki co
Bo nie ma przecież wyboru
Solidne drzwi i okna zamknięte
Jak serca tych co byli
Czasem nawet w mundurach
Minęłam Cię ostatnio
Na ruchliwej autostradzie
Niestety było zbyt ciasno
Aby przeszło choć echo
Moich słów pocieszenia
Chciałabym żebyś zapomniała
Bo to mniej boli niż niepewność
Złudna nadzieja to masochizm
Powolne wbijanie igieł w serce
Żyję mamo jakby pytał Bóg
Nie uwierzysz
On też tu był
Nadal jest
Milczy
Jakby zapomniał
Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 4.0 Międzynarodowe.