Gdyby odwinąć materiał,
by ulżyć zmysłom choć trochę...
można przygładzić kosę*
i zakryć czoło z powrotem?
Wpatrywać się w żar policzków
switliszych* niż pusta strona,
ust szukać próżnym pragnieniem
patrząc jak godność kona...
Ile jest warta czystość
głowy bez wij* i twarzy?
I czy jutro na nowo
trzeba się uczyć marzyć?
Gęste krapli* konsumpcji
sączą się z refleksjami.
Rwanych oddechów życia
nie da się zmyć zaklęciami.
- kosa (z ukr. коса) – warkocz
- switliszi (z ukr. світліші) – jaśniejsze
- wiji (z ukr. вії) – rzęsy
- krapli (z ukr. краплі) – krople

Ten utwór jest dostępny na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa - Użycie niekomercyjne - Bez utworów zależnych 4.0 Międzynarodowe.
Dla ilustracji wykorzystano fotografię własną przekazaną przez autorkę wiersza.