Zło mieszka
w skaleczonej duszy
Ukrywa się pod
warstwą zimna
jest jak żebrak
marznący śnieżną
nocą
Przypomina
dziewczynkę
z zapałkami
Tylko żar zapałki
parzy go od wewnątrz
Zło mieszka
w ranach
bliznach
Bólu
Nie da się
z niego zapalić
światła
Zło rodzi się
z braku
Tylko on potrafi
nie kochać
Rysować rany
Tak jakby
człowiek
rzeźbił innych
rysami
Zło jest zarysowanym
obrazem człowieka
patrzącego na siebie w lustrze
z obrzydzeniem
Rysą na jego
policzku
