Człowiek stawia
stopę na chłodnej
podłodze
dotyka dłonią
barku stołka krzesła
próbuje wstać
gdy tylko wyciąga ręce
przed siebie
próbuje złapać słońce
wydaje mu się
że poczuł jego
dotyk
Na podłodze leży jednak
złamany promień słońca
chłodny uśmiech
poranka
burza