Gdybym światem tym rządziła
najważniejsza z wszystkich była
Świat podlegałby mej woli
mym życzeniom i kontroli
Wszystko nędzne lub szkodliwe
Brzydkie złe, niesprawiedliwe
Ja rozkazem swym zamienię
Życie będzie jak marzenie
Nikt już tu nie zazna głodu
Zbyt dużego ciepła, chłodu
Każdy będzie żył w spokoju
Nie zaznając życia znoju.
Bieda także zniknie z Ziemi
Wszystko się na lepsze zmieni
Nie ma co się tym przejmować
Mogę wszystko zreformować
Wojna już nie dotknie świata
Nie dopuszczę złego kata,
który przejmie władzę wszędzie
I mordować ludzi będzie
Nigdy więcej ciemiężenia
I niewoli i więzienia
Za poglądy swoje własne,
bo rządzenie jest zbyt ciasne
Ludzie muszą czuć się wolni
Myślą, słowem, czynem zdolni
Do działania w tym zakresie
Jaki tylko myśl przyniesie
Niech szacunek rządzi światem
Uprzedzenie zniknie zatem
Tolerancja niech panuje
Zgodę zawsze w nas buduje
Śmieci różnych mnóstwo wszędzie
Czyściej wokół nas niech będzie
Z plastiku więc zrezygnujmy
Recyklingu wypróbujmy
Wodę oszczędzać musimy
Za dużo jej wciąż tracimy
Deszczówkę łapać możemy
Tak samo ją zużyjemy
Gdybym mogła decydować
I swą przyszłość wykreować
Szczęście by mnie otaczało,
a zdrowie dopisywało
Przyznam, czasem mam ochotę
Żyć pokryta srebrem, złotem
Zaznać trochę przyjemności
I bogactwa i radości
Zapomnieć o swych frustracjach
Odpoczywać na wakacjach
Dostrzec, że moje marzenia
Są możliwe do spełnienia
Chociaż światem tym nie władam
Całe serce w życie wkładam
Pomoc ludziom oferuję
Bardzo dobrze się z tym czuję.